Prawie się popłakałem...
Pewnego spokojnego wieczoru, gdy mój urwis już sobie słodko spał a północy nie było jeszcze widać na bliskim horyzoncie, mając chwilę dla siebie, z lekkim zaciekawieniem postanowiłem sprawdzić, czy mogę oszukać swój umysł.
Po pół godzinie intrygujących ćwiczeń byłem niezmiernie podekscytowany i rozbawiony efektem, jaki udało się osiągnąć. Nie wszystko wyszło tak jak planowałem. Na pewno pozostała nowa wiedza i doświadczenie, spędziłem miły wieczór, a przy okazji postanowiłem, aby tym wszystkim podzielić się z Tobą.